ciasteczka
poniedziałek, 4 października 2010
#46 Halloween Month: The Phantom of the Opera
Podziwiam ludzi którzy dają radę codziennie wrzucać jeden rysunek dziennie. Naprawdę szacun. Ja dzisiaj dałem radę tylko ze szkicem. A i tak robiłem tylko poprawki, bo całość machnąłem w weekend.
Dzisiaj Upiór z opery. Choć raczej w przypadku obsady tytułowej roli w każdej nowej adaptacji filmowej i musicalowej raczej bardziej pasowałby tytuł "Przystojniak z opery", bo prawdziwym upiorem dzięki niesamowitej charakteryzacji był chyba tylko Lon Chaney w dziele z roku 1925 (!!!). Absolutna klasyka i niedościgniony kunszt w charakteryzacji filmowej. Trzeba znać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
joł Lon Chanej wymiata. Sprawdzłam w google. Koleś ma facjatę nadającą się idealnie do charakteryzacji na potwora.
Ten jest cool.
Prześlij komentarz