ciasteczka

czwartek, 29 lipca 2010

#31



Łoł. Pierwsze próby z tabletem, którego zakupiłem już chyba z rok temu. Jakoś tak mi nie wychodziły pierwsze efekty więc zamysł całkowitego przeniesienia się na cyfrowe rysowanie zarzuciłem. Tutaj oczywiście ręcznie został zrobiony szkic. Aż takim profesjonalistą to ja nie jestem żeby machać wszystko na kompie, a i tak nieźle namęczyłem się przy inkowaniu. Ręka mi się trzęsła jak alkoholikowi, ale się przemogłem i doprowadziłem sprawę do końca. Byłem tak pochłonięty tym rysowaniem, że nawet nie zauważyłem czy w ten sposób oszczędzam jakoś czas w porównaniu do machania samą myszką. Myślę, że jednak pomęczę się jeszcze na tablecie. Chociaż warto byłoby, żeby nieliczni oglądacze tego bloga wypowiedzieli się czy taki styl im się podoba czy nie.

1 komentarz:

Przemo pisze...

"....zamysł całkowitego przeniesienia się na cyfrowe rysowanie zarzuciłem"? Chyba rzuciłem albo zostawiłem. Ale zarzuciłem? (Ocokaman?)

No i w końcu coś o samym rysunku. Muszę przyznać, że całkiem nieźle Ci to wyszło. Widać gdzieniegdzie, że ręka Ci się trzęsła, ale przy 1513206549806549 poście na pewno zobaczymy różnicę.

Co do nielicznych oglądaczy/czytelników bloga. Może warto by było bardziej zareklamować? :D Na przykład na facebook'u?