ciasteczka

sobota, 19 listopada 2011

#89 Spóźnione halloween

Jestem zajęty. Dlatego mnie tutaj nie ma. Podjąłem się rysowania pewnych rzeczy na zlecenie i teraz ledwo udaje mi się znaleźć czas na rysowanie ot tak dla siebie. Nie narzekam jednak bo po pierwsze uczę się masy nowych rzeczy, a po drugie robię coś co lubię i jeszcze mi za to płacą. Za niedługo pochwalę się co tam zmalowałem. Mam tez nadzieję, że w końcu uda mi się tak zorganizować czas, że kilka razy w tygodniu będę w stanie również machnąć coś tak dla siebie bo pomysłów mam (excuse-moi za słowo) kupę. Trochę szkoda gdyby się rozpłynęły w otchłani mej mózgownicy.

A dzisiaj prosiak Edziu, który po owocnej halloweenowej nocy (43 domy, 56 cukierków, 5 lizaków, 2 czekolady i jeden kopniak w zadek) smuci się, że wtrząsnął już wszystkie łakocie. Jeszcze tylko rok Edziu, tylko rok...

Brak komentarzy: